Dachowka dzien drugi
tak jak bylo w planach przyszli dzisiaj robic dachowke -co prawda nie od rana, ale troche udalo im sie zrobic.... po pracy poszlam zrobic kilka fotek....
A wyobrazcie sobie, ze dzisiaj znowu nas zalalo z kanalizacji...ale maz sie wkurzyl od razu dzwonil, ze skoro sie tak zapycha to maja nawet co tydzien te przeglady studzienek robic, bo to ich obowiazek! Teraz to juz na pewno musimy cos z tym robic, bo jak nie pokierujemy sprawy dalej to beda nas olewac caly czas...
....kilka dni nie bylo w sumie o czym pisac....ale po meczarniach z kominami mamy oczekiwany efekt:) tynk mozaikowy
Poza tym pisalam juz o tym, ze zalala nas kanaliza- zeby nie bylo, ze to koniec to mielismy powtorke z rozrywki w poprzedni wtorek....tak lalo, ze nasza piwnica wygladala wlasnie tak
drenaz nie nadazal odprowadzac wody, bo bylo jej za duzo i studzienka szybko sie napelnila. Mielismy sprzatania co nie miara.A na szczescie byl w czwartek facet z ubezpieczalni wiec nie zdazylo jeszcze wszystko wyschnac. Mowil, ze moze cos tam wyplaca. A jezeli chodzi o Zaklad Uslug Komunalnych to chyba wystosujemy do nich pismo, bo negocjacje odnosnie ceny czy zadoscuczynienia nic nie daly. Mieli przyjechac oczyscic sciany, wyrownac droge i nie pojawili sie, widocznie ta gadka byla tylko po to zeby zalagodzic wtedy fakt zalania.Cale szczescie napisali notatke, iz doszlo to tego zdarzenia.
Jutro wracaja dekarze. Doszly tez w koncu rynny rozmiar 15 firma Pruszynski Niagara
Zdecydowalismy sie tez na okno dachowe nad klatka schodowa jutro maja je przywiezc:) W sumie to tyle z ostatnich dni.