Nareszcie cos sie ruszy:)
W ubiegly poniedzialek byl nasz BobBudowniczy i stwierdzil, ze od początku nastepnego tygodnia ruszamy:) juz sie nie mozemy doczekac...jutro przyjedzie stal, w sobote lub poniedzialek bloczek fudamentowy:) Domek mamy juz dosc dlugo wytyczony wiec bedziemy tez czekac na koparke...moze uda sie wykopac w sobote:)
A oto nasza odkrywka, ktora zebrala sobie wode z calej dzialki (myslelismy ze jest tyle wody, ale to bloto, ktore sie obsunelo z wykopu)
W skladach chca sie nas pozbyc, bo nasze materialy stoja tam juz 2 miesiace...niestety strach bylo wjechac wczeniej na dzialke....ale najwazniejsze, ze w koncu zaczniemy dzialac:))
A tu jeszcze towarzysz dzisiejszej wyprawy- Borys