Juz nie kapie na glowe:)
Data dodania: 2013-06-27
W koncu sie doczekalismy mamy juz prawie dach....prawie bo poki co mamy odeskowany caly dach, ale nie zdazyli polozyc calej papy po drugiej stronie...ale dokoncza jutro...wazne, ze juz nie bedzie kapac na glowe:)
do tego maz siedzi na dachu i meczy sie z kominami....chcial robic sam to teraz dziala:)
i to tyle z dobrych wiadomosci z dachowka musimy czekac. Rynny nie doszly wiec ekipa jutro jak skonczy zwija sie do znajomego- rowniez klasc mu dachowke i wroca do nas dopiero za jakies 10 dni....a moze pojdzie im szybciej...